Niezwykle trafna jest definicja przygotowana przez Pawła Tkaczyka. Pisze on, że grywalizacja to zastosowanie mechaniki gier do tych aspektów życia, które dotychczas nie miały z grami nic wspólnego.
Ja specjalizuję się w projektach grywalizacyjnych z HRowego punktu widzenia. Ich celem jest głównie zmiana zachowań uczestników gry na bardziej angażujące i efektywne.
Chodzi o to, aby osiągając kolejne cele realizowane indywidualnie lub zespołowo, uczestnicy czerpali przyjemność z zadań, które dotychczas były odbierane jako nudne i nieatrakcyjne.
Współzawodnictwo ma duże znaczenie i wpływa na atrakcyjność projektów, warto jednak podkreślić, że uczestnicy są doceniani i nagradzani za to, że oni sami są lepsi i efektywniejsi niż wczoraj i to o ten rozwój głównie chodzi.
Rutynowe czynności mogą angażować, gdy dobrze skonstruujemy grywalizację. Ale dobrze, czyli jak?
Na podstawie przeprowadzonych kilkudziesięciu projektów opartych o grywalizację wyszczególniłem 8 zasad, których przestrzeganie zwiększa szansę na wdrożeniowy sukces.
PROJEKT GRYWALIZACYJNY MUSI MIEĆ JASNO OKREŚLONY CEL BIZNESOWY
Nie ma nic gorszego niż dobry, pracowity, otwarty na współpracę i zaangażowany specjalista, który odchodzi z firmy, ponieważ nie widzi szans na rozwój. Dbanie o ścieżkę rozwoju talentów może być jednym z takich celów.
Za pomocą grywalizacji możemy sprawić, że najlepsi pracownicy zostaną dostrzeżeni, będą dłużej pracować w firmie, mając jasną perspektywę rozwoju.
19-latek, z którym miałem okazję pracować za pomocą grywalizacji mógł wykazać się swoim talentem i zostać dostrzeżonym przez ważne osoby w organizacji. W takcie 6-miesięcznego projektu ten młodych człowiek we wszystkich rankingach związanych z grywalizacją, znajdował się w czołówce. Większość powierzonych zadań, które były punktowane w grze wykonywał dużo lepiej niż bardziej doświadczeni koledzy. Na koniec projektu, odbierając nagrodę od Dyrektora, został zaproszony na rozmowę i w rezultacie otrzymał awans. Na tym się jednak nie skończyło. W ciągu kolejnego roku awansował o jeszcze jeden stopień.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa oceniam, że to właśnie grywalizacja pozwoliła temu pracownikowi zaprezentować umiejętności, których zmierzenie dotychczasowo było niemożliwe.
ZASADY GRY SĄ JASNE I PROSTE
Komunikacja w projekcie grywalizacyjnym na ogromne znaczenie. Są pewne elementy, bez których nie osiągniemy sukcesu, bo zwyczajnie pracownicy nie będą wiedzieli, co dokładnie mają zrobić. Realizując projekty nie tylko przygotowuję regulamin, opis gry, harmonogram komunikatów i kanałów z których będę korzystał (e-mail, intranet, ulotki, ekrany, kaskadowanie wiadomości), ale także działam według zasady 5W+H (what, where, when, who, why, how) odpowiadając sobie na pytania: CO? GDZIE? KIEDY? KTO? DLACZEGO? JAK?.
Mam wtedy pewność, że niczego nie pominę. Dobrą praktyką jest również poproszenie kolegi lub koleżanki z działu o przeczytanie materiałów przed publikacją – może to wydać się banalne, ale korzystam z takiego wsparcia, bo inna perspektywa nie raz już mnie uratowała.
Przykład e-maila inicjującego projekt:
W imieniu organizatorów zapraszam Was do udziału w NOWYM projekcie szkoleniowym prowadzonym online pt. Akademia Rozwoju
O projekcie
Jest to nowatorski wielotygodniowy projekt szkoleniowy z elementami grywalizacji realizowany w formie zdalnej za pomocą platformy edukacyjnej
Cele projektu
Za pomocą platformy będą rozwijane kompetencje miękkie u każdego z użytkowników w ten sam sposób i w tym samym czasie. Element grywalizacji to dodatkowa zachęta, by z odpowiednim zaangażowaniem wziąć udział w przedsięwzięciu.
Termin
Akademia będzie realizowana w ciągu 8. kolejnych tygodni. Start już (data) 2021 roku.
Szczegóły projektu:
- Projekt będzie obejmował rozwój kompetencji miękkich, z takich tematów jak: …. .
- W każdym tygodniu użytkownik będzie miał do zapoznania się z jednym modułem szkoleniowym. Czas studiowania modułu to ok. 30 minut. Moduł można studiować dowolną ilość razy.
- Jeśli użytkownik platformy jest gotowy – przystępuje do testu wiedzy.
W każdym teście jest do uzyskania 25 punktów.
Jeśli użytkownik uzyska min. 50% punktów w teście to moduł szkoleniowy jest zaliczony.
Trzech najlepszych użytkowników w każdej rundzie, zostaje wyróżniona upominkiem.
4. Co tydzień będzie publikowany również ranking zbiorczy z punktami za wszystkie wykonane testy.
Po 8. Tygodniach DODATKOWO zostaną wyróżnione 3 osoby, które uzyskały najwięcej punktów ze wszystkich testów.
5. Ponadto osoba, która zgromadzi największą liczbę punktów z testów, wskaże organizację pozarządową, która otrzyma wsparcie od firmy.
Dostęp do platformy i szczegóły logowania w następnym komunikacie.
ZAWIERA ZADANIA I POZIOMY TRUDNOŚCI WYMAGAJĄCE WYSIŁKU
Grywalizacja pozwala zaangażować pracowników do zajęć zawodowych postrzeganych, jako nużące i rutynowe. Przy jej pomocy można poprawić poziom satysfakcji z wykonywanych zadań i uzyskać lepsze efekty pracy co w rezultacie przyczynia się do sukcesu całej organizacji.
Żadne z powyższych nie będzie miało miejsca, jeśli przygotowane zadania nie będą na odpowiednim poziomie trudności. Aby móc ocenić, co się przyjmie u nas w organizacji, nie wystarczy zastosować rozwiązanie, które zyskało uznanie w innej firmie. Najlepszym sposobem na ocenę jakości projektu jest PILOTAŻ. Testowanie na mniejszej grupie nie tylko pozwoli nam zminimalizować wymagany budżet, ale także będzie polem do ćwiczeń dla organizatorów. Błędów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi – sam dobrze o tym wiem.
Na zatem co uważać?
Chociażby na czas trwania projektu. Zbyt długa grywalizacja, nawet najlepiej skonstruowana powoduje, że zaangażowanie uczestników z każdym tygodniem maleje. Maksymalny czas na projekt to 6-8 tygodni. Po tym czasie, najlepiej zrobić krótką przerwę, wyciągnąć wnioski skorygować błędy i wprowadzić drugą edycję. Przy okazji wywołamy efekt zniecierpliwienia graczy, którzy już odpoczęli i chcą kontynuować swoją aktywność w grywalizacji.
Innym błędem popełnianym często przez niedoświadczonych organizatorów grywalizacji, to chęć osiągnięcia kilku ważnych celów za jednym razem. W tak skonstruowanym projekcie, najczęściej nie udaje się osiągnąć … żadnego celu. Co z kolei powoduje, że organizacja nie zamierza już więcej podejmować tego rodzaju wyzwań, wnioskując błędnie, że grywalizacja nie sprawdza się w ich firmie.
Oczywiście grywalizacja nie rozwiązuje wszystkich problemów organizacji, ale jej wprowadzenie na stałe do organizacji systematycznie podnosi jakość pracy osób uczestniczących w projekcie. Dlatego zamiast jednorazowych akcji rekomenduję, aby projekty grywalizacyjne były elementem większej strategii związanej z motywacją i zaangażowaniem pracowników.
DAJE MOŻLIWOŚĆ KOLEKCJONOWANIA PUNKTÓW
Schematów punktacji jest wiele, mogą być również realizowane różnorako – od diamentów wymienianych na nagrody, przez gwiazdki, wymyśloną walutę, impulsy na wirtualnej karcie, można je dopasować do potrzeb zespołu i celu jaki projekt ma realizować.
Podczas jednego z projektów, wykorzystaliśmy taki mechanizm: im więcej punktów zdobywasz, tym masz większą pulę gadżetów do wyboru. To motywowało uczestników do zdobywania coraz większej liczby punktów i odsłaniania kolejnych nagród, wtedy do wyboru zamiast 4, uczestnik miał ich aż 10 – to duża zmiana. Tutaj znaczenie ma czas i cykliczność, informacja zwrotna jest oczekiwana możliwie jak najszybciej, w tym przypadku uczestnicy nagradzani byli co tydzień. Taka częstotliwość podtrzymywała zainteresowanie i zachęcała do kolejnych prób.
NAJLEPSI OTRZYMUJĄ NAGRODY
Pula nagród w dzisiejszych czasach tak naprawdę jest nieskończona, można puścić wodze fantazji i wybrać gadżety technologiczne, ekologiczne, różnego rodzaju vouchery, karnety etc.
Poza stricte materialnymi rozwiązaniami duże zainteresowanie wzbudzają tzw. karty przywileju czyli elementy dotychczas niedostępne np. możliwość wyjścia godzinę szybciej z pracy, podanie kawy przez szefa / prezesa, oddelegowanie części swoich zadań szefowi np. Kierownik sklepu zastępuje kasjerkę podczas przerwy, wyjątkowe podziękowania, książka z dedykacją, czas spędzony z idolem.
Nagrody, w zależności od określonych założeń albo należą się wszystkim, albo są przygotowane dla najlepszych – tych, którzy wykonali wszystkie zadania, zebrali największą liczbę punktów, wykazali się określonymi zachowaniami lub wytrwali do końca.
Przydatny w wyłanianiu zwycięzców ranking. Dodatkowo pozwala uczestnikom odnieść się do zaangażowania innych – tabela, zestawienia zbiorcze, prezentacja graficzna, wszystkie te mechanizmy są dodatkowym czynnikiem motywującym uczestników do podejmowania wyzwań.
Należy jednak pamiętać, że grywalizacja NIE zastępuje tradycyjnych systemów motywacyjnych i premiowych, a wspiera pracowników w ich codziennej działalności za pomocą zastosowania zupełnie innych – niestandardowych narzędzi.
STATUS A NIE TYLKO NAGRODY
Sama świadomość, że jest się od kogoś lepszym/lepszą jest dla wielu bardzo motywująca.
Jest to istotne zwłaszcza dla osób, które rywalizują z kolegami/koleżankami, które znajdują się wyżej w strukturze organizacyjnej.
Dla wielu jest to potwierdzenie tego, że kiedyś również mogą się tam znaleźć.
Z kolei zaangażowanie w grywalizację osób na stanowiskach menedżerskich to potwierdzenie tego, że projekt (z pozoru być może zabawny) jest dla organizacji ważny i że kierownicy nie boją się stanąć w szranki z osobami, które są ich podwładnymi.
Ktoś może stwierdzić, że to zbyt ryzykowne i spowoduje niepotrzebne napięcia.
Jeśli pojawią się problemy, to grywalizacja jedynie przyśpieszyła coś co lada moment i tak się wydarzy.
Dobrze skonstruowana grywalizacja buduje wspólnotę, wzajemną motywację, daje szansę wykazać się tym osobom, które wcześniej być może nie miały takiej okazji.
Realizowane przeze mnie projekty, potwierdzają, że użytkownicy skupiają się głównie na pozytywnych stronach tego rodzaju przedsięwzięć.
UDZIAŁ W PROJEKCIE MA ZNAMIONA ZABAWY
W zależności od stopnia skomplikowania projektu można zastosować jedynie pojedyncze elementy fabuły, aby uatrakcyjnić odbiór grywalizacji. Można też opracować rozbudowaną fabułę, najlepiej niezwiązaną ze specyfiką organizacją, tak aby uczestnik gry mógł przynajmniej na chwilę przenieść w inny świat.
Pomimo osadzenia zadań w innej rzeczywistości uczestnicy wykonują zadania istotne z punktu widzenia organizacji np. wdrożenie nowych, restrykcyjnych zasad bezpieczeństwa.
Będą one dość uciążliwie dla całej kadry, Zarząd nie ma pewności co do tego, jak zareagują pracownicy i czy nowe zasady będą odpowiednio przestrzegane. O ile w krótkim okresie nie powinno być z tym problemu, to z każdym kolejnym tygodniem pracownicy mogą wrócić do swoich starych sprawdzonych nawyków. Może dojść do niepotrzebnych napięć między kierownikami, a załogą. W tym miejscu pojawia się przestrzeń na wdrożenie grywalizacji.
Pewnego dnia na ekranach telewizorów umieszczonych w firmie, pojawia się Prezes Zarządu w stroju … kosmonauty. Prezes z bardzo poważną miną ogłasza, że od teraz pracownicy to kandydaci do misji Apollo 155.
– Do startu statku kosmicznego zostało już niewiele czasu. To będzie pierwszy tak duży załogowy lot na Marsa. Na pokładzie znajdą się najlepsi z najlepszych, astronauci pierwszej klasy, wyłonieni w specjalnym konkursie. Ty też może wziąć w nim udział.
Pracownicy muszą przestrzegać nowych reguł bezpieczeństwa. Pamiętać o strojach ochronnych, dbać o bezpieczeństwo, zwracać uwagę kolegom z zespołu, w przypadku braku przestrzegania przepisów, skupiać się na czynnościach i korzystać z regularnych przerw.
W każdym kolejnym tygodniu za nienaganną pracę, pracownicy zbierają odznaki. Najlepsi polecą w kosmos. A reszta? Gra przewiduje również mniejsze nagrody.
Ponadto przy zebraniu przez całą firmę 5 000 odznak, firma wesprze w remoncie najbliższy Dom Dziecka.
Wprowadzenie nowych reguł bezpieczeństwa przy wykorzystaniu grywalizacji z dużym prawdopodobieństwem sprawi, że nawyki z wczoraj zostaną z sukcesem zastąpione przez nowe przyzwyczajenia.
Fabuła to już nieco wyższy poziom wtajemniczenia, na początek zachęcam do przetestowania mniej pracochłonnych formuł. Jeśli szukasz pomysłu na pierwsze wdrożenie odezwij się do mnie na biuro@hermaneducation.pl, chętnie podzielę się doświadczeniem.
POSIADA ELEMENT SPOŁECZNY – PROJEKT NIESIE DOBRO
Coraz powszechniej mówi się o inicjatywach CSR, angażowanie się w problemy społeczne pojawia się nie tylko w samych strategiach firm, ale także w budżetach i codziennych działaniach. W zależności od tego na czym zależy organizacji może to być wsparcie domów dziecka, fundacji, stowarzyszeń, grup zajmujących się dbaniem o środowisko, współpraca z lokalnymi influencerami, dołączanie się do akcji zorganizowanych.
Jednym ze sposobów na realizację tego założenia jest przekazanie takiej sumy pieniędzy, kilogramów jedzenia, liczby zabawek, godzin wsparcia etc. jaką uczestnikom uda się uzbierać poprzez punkty w danej grywalizacji. Mając poczucie, że każdy punkt zwiększa pulę wsparcia szczytnego celu uczestnicy mają dodatkowy powód do wzmożonego zaangażowania.
Pewnie zastanawiasz się, dlaczego pracownicy w ogóle chcieliby wziąć udział w takich projektach?
Z punktu widzenia motywacji wewnętrznej można wyróżnić takie czynniki:
- podwyższenie własnego statusu w danej społeczności,
- chęć udziału w zabawie, element rozrywki,
- współzawodnictwo (rywalizacja, wyzwania),
- samodoskonalenie, osiągnięcia – pokonywanie kolejnych poziomów trudności,
- poczucie wspólnoty – integracja z osobami o podobnych potrzebach / zainteresowaniach, nowe tematy do rozmowy, nawiązywania relacji,
- altruizm – chęć wspierania innych, bycie częścią większej całości.
Motywatory zewnętrzne to między innymi:
- poczucie zagrożenia, wykluczenia z grupy „bo nie wiem o co chodzi”,
- niechęć do utraty punktów, poziomów – poczucie, że coś mnie omija,
- zdobywanie nagród jako potwierdzenie osiągnięć.
Zbieranie informacji zwrotnej od uczestników pozwala organizatorom wprowadzać poprawki, udoskonalać projekty, to także czynnik motywujących do dalszych działań i testów. Oto opinie uczestników po jednym z wdrożeń, za które odpowiadałem:
„Nutka rywalizacji w szarości codziennych obowiązków pozytywnie na mnie wpływa”
„Element grywalizacji bardzo motywuje do częstszego korzystania”
„Grywalizacja to był jeden z głównych motywatorów, aby w wolnej chwili zagląda do rankingu i patrzeć, które mam miejsce”.
„ Najbardziej podobała mi się możliwość rywalizacji z koleżankami i kolegami.”
„ O ile zagadnienia szkoleniowe nie były dla mnie nowe, to sama grywalizacja już tak i to ona najbardziej mi się podobała”.
Ciężko tutaj generalizować co zadziała akurat u Ciebie – firmy bardzo różnią się od siebie, specyfika branży determinuje jakich ludzi zatrudniamy, a to ma znaczenie podczas realizacji projektów grywalizacyjnych. W tym miejscu idealnie sprawdzi się porzekadło – „Dopóki nie spróbujesz, to się nie dowiesz.”
Nasze przekonania często powstrzymują nas od działania – m.in. strach przed porażką, założenie, że gry zainteresują tylko juniorów, niepewność dotycząca odbioru projektu wśród Zarządu. Pamiętaj, że zaczynając od pilotażu niewiele masz do stracenia!
Jak sądzisz – czy w Twojej organizacji projekt grywalizacyjny to byłby dobry pomysł? Daj znać w komentarzu, chętnie poczytam jakie jest Twoje zdanie w temacie grywalizacji.
A może masz już za sobą organizację lub udział w takim projekcie?
Podziel się wrażeniami 😊