komunikacja

Komunikacja

Kiedyś myślałem, że gdy firma zamawia szkolenie z komunikacji, to znaczy, że… nie ma pomysłu na rozwój swoich ludzi i musi tylko wydać pieniądze, bo przecież jest budżet szkoleniowy.

I rzeczywiście czasem tak jest.

Teraz, najchętniej bym szkolił z komunikacji raz w roku niemal każdego, kogo spotkam na swojej zawodowej drodze.

Co się zmieniło?

No nie rozmawiamy jako ludzie ze sobą zbyt często. Prywatnie słabo, zawodowo nie lepiej.  Skupię się na tym drugim obszarze, bo coś o tym wiem. Na szkoleniach dłużej przekonuję do tego, by w ogóle zacząć ze sobą rozmawiać niż do tego, jak ze sobą rozmawiać. To “jak” ma oczywiście bardzo duże znaczenie, ale po co mi wiedzieć “jak”, jeśli w ogóle nie mam na to ochoty?

Kogo przekonuję?

Menedżerów, żeby porozmawiali ze swoimi pracownikami.

Specjalistów, żeby porozmawiali ze swoimi menedżerami.

HRy, by częściej rozmawiali z pracownikami.

Wszystkich pracowników, by bez względu na miejsce w organizacji, chcieli ze sobą chwilę porozmawiać. Nie tylko o tym, jak jest źle, ale może też o tym, jak jest dobrze albo jak jest średnio.

Może o swojej i ich przyszłości w organizacji? O planach? O celach? O tym, czy ja jako pracownik w ogóle tu pasuję? Kiedy przestanę tu pasować, bo np. firma okazuje się dla mnie zbyt mała?

Na sali szkoleniowej, co do zasady zgadzamy się, że warto rozmawiać. Problem pojawia się wtedy, gdy to MY mamy zacząć jako pierwsi. Czasem wydaje mi się, że nie chcemy, bo boimy się tego, co usłyszymy i tego, że będzie niemiło, przykro i smutno. Nie bardzo wierzymy, że ktoś może powiedzieć nam coś dobrego (o nas).

Wracając do tego, kto ma zacząć. No najlepiej ten drugi, bo przecież jest menedżerem lub osobą o dłuższym stażu albo jest starszy od nas albo to on ma problem, więc niech zacznie. Zawsze znajdzie się jakiś powód. I tak czekamy, czekamy i nic.

Mało też jest rozmów w organizacji o samej firmie.  O tym, jak tutaj nam jest, co działa, a co powinno się poprawić.  Na szkoleniach zajmuje nam to dużo czasu. Jeśli umiejętnie przekierujemy rozmowę na te tory, to staje się ona merytoryczna. Nie dominuje narzekactwo i myślenie, że w innych firmach, to jest dopiero super. Rozmowa jest owocna, ponieważ każdy może posłuchać innego punktu widzenia na organizację, w której pracuje. Wziąć coś z tego dla siebie, przyjrzeć się swojemu podejściu do pracy, czasem nabrać zdrowego dystansu. Rozmowa w tym właśnie pomaga.

Komunikacja kuleje także wtedy, kiedy wyraźnie przestaje nam coś pasować w danej organizacji. Nie zliczę sytuacji, gdy ktoś po prostu się na coś “obraził” i złożył wypowiedzenie. Oczywiście, nie zawsze odbywa się to z dnia na dzień, ale rozpoczyna się od PEWNEGO ZDARZENIA – to tzw. powolne odchodzenie z organizacji. Czasem, kiedy słyszę o prawdziwych powodach odejścia, to łapię się za głowę, bo wiem, że ten problem udałoby się łatwo rozwiązać, tylko teraz jest już na to za późno.

Gdy podsumowujemy sobie szkolenie z komunikacji, to słyszę na koniec zajęć – “WARTO WIĘCEJ ROZMAWIAĆ” albo “będę więcej rozmawiać”. Pytam wtedy – z ciekawości – o czym? Pada odpowiedź: o wszystkim. Czasem dopytuję jeszcze: o czym w pierwszej kolejności? A czasem już nie drożę. Wiem, że uczestnik będzie rozmawiać częściej, martwię się tylko, jak długo, bo świat nie sprzyja komunikacji. Najlepiej “zamknąć się” w świecie ze swoim smartfonem, ulubionym serialem, książką i zapomnieć o komunikacji z drugim człowiekiem.

Jeśli doczytałeś ten tekst do końca, życzę Ci determinacji w komunikowaniu się z innymi. Zacznij może od rozmowy ze znajomym o tym, dlaczego tej komunikacji jest ostatnio mniej w naszym życiu. A może ja się mylę i wszystko jest w porządku? Bez względu na powyższe – pogadajcie o tym. Powodzenia!

Jeśli spodobał Ci się ten wpis, możesz wesprzeć moją twórczość, stawiając mi wirtualną kawę: https://buycoffee.to/jaroslawbien 😊

Postaw mi kawę
dystans do pracy

Dystans do pracy

Gdy podczas szkolenia dla menedżerów ktoś z uczestników mówi: “nabrałem(am) dystansu do pracy i już się tak nie przejmuję”, zapada długa cisza.

Zaczynam wtedy dopytywać o szczegóły. Wiem, jak ważne dla reszty grupy jest podzielenie się tego rodzaju doświadczeniem. Uczestnicy chcą wiedzieć: czy w ogóle to możliwe, a jeśli tak, to jak to się robi!

Read More »
komunikacja

Komunikacja

Na sali szkoleniowej, co do zasady zgadzamy się, że warto rozmawiać. Problem pojawia się wtedy, gdy to MY mamy zacząć jako pierwsi. Czasem wydaje mi się, że nie chcemy, bo boimy się tego, co usłyszymy i tego, że będzie niemiło, przykro i smutno. Nie bardzo wierzymy, że ktoś może powiedzieć nam coś dobrego (o nas).

Read More »
szkolenia pracowników

Jest kryzys? Nie ma szkoleń!

Wiele lat temu przeczytałem, że w przypadku problemów w firmie pierwsze, co robi organizacja, to ucina pieniądze na marketing i szkolenia. O marketingu ciężko mi coś napisać, ale w przypadku szkoleń – mogę potwierdzić.

Read More »
wdrożenie pracownika

Bez wdrożenia nie ma super pracownika

Rozmawiam z menedżerem średniego szczebla w firmie X. Osobą, która w oczach zarządu jest jedną z najbardziej utalentowanych w tej firmie. Pracowity, skuteczny, zaangażowany, etc. Generalnie WZÓR. Rozmawiamy o tym, jak wygląda w jego zespołach temat wdrożenia nowych pracowników. Zapada cisza.

Read More »
rozmowa o podwyżce

Pracowniku, do kogo po podwyżkę?

Jesteś super pracownikiem! Tak o sobie myślisz. Uważasz, że należy ci się podwyżka. Co robisz, gdy twój przełożony jej Ci nie da? Obrażasz się i pracujesz… źle? Szukasz innej pracy? Czy… idziesz z tym do kogoś wyżej? A gdzie lojalność, podległość służbowa, współpraca oparta na zaufaniu?

Read More »

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spodobał Ci się wpis ?
Podziel się wiedzą ze znajomymi.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Menu