dialog w konflikcie

Nie mów, tylko rozmawiaj! O wartości dialogu w rozwiązywaniu konfliktów

Bardzo cenię sobie taką strukturę prowadzenia rozmowy, gdzie mówimy swojemu rozmówcy o tym, co nas irytuje, wskazując konkretne przykłady zachowań.

 

Następnie opisujemy, jakie to rodzi w nas uczucia (tak, w pracy można mówić o uczuciach), a następnie przedstawiamy jakie to wywołuje konsekwencje. 

Uwaga, zanim powiemy, czego oczekujemy, czekamy, aby druga strona ustosunkowała się do tego, co usłyszała.

Zanim wskażemy, co powinno się zmienić i dlaczego wierzymy, że może się to zmienić, warto naprawdę wysłuchać drugiej strony.

Czasem dana osoba jest na tyle zaskoczona naszym komunikatem, że musi to przemyśleć. I dobrze -nie musimy wszystkiego załatwić jednym spotkaniem. Zresztą byłoby to czasem dziwne, jeśli ktoś tak szybko przystałby na nasze warunki. Zazwyczaj, jeśli tak się dzieje, to jest to bardzo nietrwałe i sytuacja… wraca do normy. Dlatego dajmy czas drugiej strony i koniecznie wróćmy do rozmowy. 

Jeśli druga strona ustosunkuje się do naszej uwagi i rzeczywiście przyzna, że zachowuje się tak jak to opisujemy, to warto wtedy wskazać, jakiej zmiany zachowania oczekujemy.

Następnie warto włączyć element motywujący np. cieszę się, że się ze mną zgadzasz, cenię sobie Ciebie za… i wierzę, że i w tej kwestii wypracujemy rozwiązanie.

 

O ile  w teorii wszystko wygląda pięknie, to największe obawy budzi punkt, w którym druga strona ma się ustosunkować do tego, co od nas usłyszała.

Często, jeśli to zrobi, może się okazać, że patrzy na problem zupełnie inaczej niż my i w ogóle nie ma zamiaru nic zmieniać.

Jeśli tak, to w mojej ocenie mimo wszystko warto było podjąć temat i uzyskać jakąkolwiek reakcję naszego rozmówcy. Przynajmniej sprawa staje się jasna i wiemy na czym stoimy.

Czasami dzieje się też tak, że druga strona się z nami nie zgadza, ale na drugi dzień… dokonuje korekty swojego zachowania na takie, które jest przez nas pożądane.

Jeszcze w innym w przypadku, przedstawia swój punkt widzenia, często odmienny, ale jednocześnie szuka z nami rozwiązania, by wyjść z tej nieprzyjemnej sytuacji.

Stworzenie przestrzeni drugiej osobie do tego, aby mogła się odnieść do naszych zastrzeżeń, przynosi wiele korzyści nawet, jeśli sprawy nie pójdą po naszej myśli. 

Bez względu na wszystko, warto spróbować.

Nie bójmy się artykułować swoich oczekiwań, co do spraw, które budzą nasze negatywne emocje. 

Nie oczekujmy też gwarancji, że coś zmieni się na lepsze. Zresztą z tym mierzę się najczęściej na szkoleniach 😊 Słyszę: „jeśli mam już rozmawiać, chciałbym uzyskać konkretny efekt”. 

 

Jedyne, za co na koniec możemy sobie podziękować to fakt, że próbowaliśmy i teraz wiemy, na czym stoimy i, czego możemy się spodziewać po danej osobie.

Generalnie jednak, jeśli dobrze przygotujemy się do rozmowy i będziemy otwarci na opinię drugiej strony, to uda nam się wypracować skuteczne rozwiązanie.

Pamiętajmy – nie monolog, a dialog daje szansę na wyjście z trudnej sytuacji konfliktowej.

Do zastosowania od zaraz i nie tylko w sytuacjach zawodowych. 

Powodzenia 😊



Postaw mi kawę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spodobał Ci się wpis ?
Podziel się wiedzą ze znajomymi.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Menu